Po zachwycających efektach, jakie zyskałam dzięki wcierce Jantar, poszłam za ciosem i kupiłam odżywkę w podobnej formie, choć o innych właściwościach - Seboravit, tego samego producenta Farmona.
Co prawda wcierka Jantar ładnie odbija włosy od nasady i dłużej wyglądają na świeże, chciałam jednak coś nowego.
Jak oceniam swoją decyzję po kilku tygodniach używania?
Zapraszam do dalszej części recenzji.
Nie będę ściemniać i bez zbędnego przedłużania przyznam że trzeba było jednak pozostać przy wcierce Jantar.
Piękne obietnice, zacny skład, ale co z tego, skoro efekty marne, albo i żadne.
Zmniejszenie przetłuszczania włosów, to to na co liczyłam i nie dostałam.
Zapach mocno wyczuwalny, intensywny, ale szybko ulatnia się z włosów, za to więc nie umniejszam jej punktacji, choć nie mam z czego umniejszać. Zalet niestety nie widzę, odżywka nie wpłynęła nawet w najmniejszym stopniu na zmniejszenie przetłuszczania włosów.
Mogę spryskiwać, wcierać i nic.
Spodziewałam się spełnienia obietnic producentów, oraz swoich oczekiwań, niestety rozczarowałam się.
Z podkulonym ogonem wrócę do wcierki Jantar.
Stosowałyście Seboravit, może macie lepszą o niej opinię?
nie slyszalam nigdy o tej wcierce, za to Jantar uzywalam, używam i uzywac będę ;) chociaż jeden produkt z dwóch się sprawdza. ;)
OdpowiedzUsuńJa wrócę z całą pewnością do Jantar, jest rewelacyjna.
UsuńPierwszy raz ją widzę. Szkoda, że okazała się taka słaba...
OdpowiedzUsuńJantar i wcierka z kozieradki są chyba najlepszym wyborem
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej się nie skuszę. Jantar chcę sobie kupić już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od skory glowy,schorzenia... Ja miałam ogromny problem z łojotokiem skóry głowy wyglądało to na rozpoczynający się proces zapalny skóry.Znajoma pani ze sklepu namówiła mnie na wcierke Seboravit i musze powiedzieć ze ten tani specyfik poradził sobie z silnym łojotokiem w tydzień. Włosy nadal szybko się przetłuszczają,ale stan skóry i włosów jest bez porównania znacznie lapszy
OdpowiedzUsuń