wtorek, 5 maja 2015

Schwarzkopf Professional. Q10 plus. BC Bonacure Time Restore szampon

Szampony potrafią zachwycić, rzadko mi się to zdarza, ale jednak.
Nie trudno się więc też domyślić, że skieruję dziś pod adresem szamponu widocznego poniżej, kilka pochwał i miłych słów.


Kupiłam go niezupełnie przypadkowo, jedna z klientek regularnie przychodziła po ten i tylko ten szampon, żaden inny. Kiedy został objęty promocją i za 500ml zapłaciłam coś koło 28zł, nie mogłam przejść koło takiej okazji obojętnie. Duża pojemność, do tego pompka i ta cena, okazja czyni kupującego ;)



Szampon jest niesamowicie kremowy, ale nie jest przy tym przesadnie gęsty, świetnie się pieni i dobrze rozprowadza na włosach. Piana jest mięsista, zbita, więc przyjemnością staje się codzienne mycie. Włosy już od pierwszych chwil robią się gładkie, miękkie w dotyku i rozplątują się podczas samego mycia. Myślę że spokojnie mogłabym obejść się raz na jakiś czas bez odżywki, zresztą używa go również moja mama (za moją namową), a ona nakładanie odżywki pomija, mimo to jest zachwycona szamponem i już dopytywała gdzie można go kupić.

Zazwyczaj do szamponu nie przywiązuję dużej wagi, ten jest wyjątkiem od reguły i widzę pozytywne efekty jego stosowania, mimo iż tak krótko pozostaje na włosach, to nie jest dla ich wyglądu obojętny.

Używam go codziennie, nie wyobrażam sobie bowiem nie umyć rano włosów. Raz na około 10 dni używam szamponu typowo oczyszczającego. Tak wypracowana rutyna dobrze się u mnie sprawdza.


Czasem szampon to tylko środek myjący, ten potrafi zrobić duże wrażenie.

4 komentarze: