piątek, 6 maja 2016

Zakupy z kwietnia 2016r

Kolejny oszczędny miesiąc, niejako z wyboru, a po części z konieczności. Niewiele pojawiło się więc nowych rzeczy, które mogłabym pokazać w tym wątku.
Większość rzeczy to niezbędniki na zapas, więc ich zakup jest całkowicie zwolniony z wyrzutów sumienia.



Końcówki do szczoteczki Oral-B, za 8 sztuk zapłaciłam coś około 63zł.
Płyny Tetesept sponsorowała mama, która upolowała je w Tk Maxx, każdy po 12,99zł.



Skromne zakupy z Lne, na które zabrała mnie druga połowa w ramach działań na poprawę humoru. Aceton na zapas, Maestro dla przyjemności, peeling z konieczności, mydełka na prezenty i kolczyki na lata.



Pasty - jest ich tyle jakbym miała w planach je jeść. Pierwsza była koniecznością, reszta już na zapas, korzystając z promocji w Hebe, gdzie zestaw z mini płynem kosztował 9,99zł. Lacalut Aciv jest niezawodna.


I to wszystko, nie ma tego zbyt wiele, co wcale nie oznacza, że moje oszczędności pną się w górę, niestety pochłaniają je inne wydatki. Niemniej jednak im rzadziej wychodzę, tym mniej wydaję.

A jak Wasze zakupy w minionym miesiącu?

8 komentarzy:

  1. Musze kupić mojemu mężowi tą pastę, bo ma poważne problemy z próchnicą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zwiększone ryzyko próchnicy polecam żel Elmex, ten mały, do stosowania raz w tygodniu.

      Usuń
  2. Po ile płaciłaś aceton ? muszę też niestety zrobić zapas

    OdpowiedzUsuń
  3. w Kwietniu poszalałam za bardzo dlatego w maju się oczyszczam ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Mydełka wyglądają prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moją ulubioną pastą jest zdecydowanie Himalaya Sparkly White. Fajnie wyjaśniasz zakup każdego z produktów hihih ;)

    OdpowiedzUsuń