Witam
Ostatnio zużywam pilnie wszystko co mam, zwłaszcza że muszę oszczędzać, dokupuję tylko to co mi się kończy.
Poniżej przedstawiam kosmetyki które udało mi się zużyć, to te po lewej stronie na fioletowej podkładce, po prawej kosmetyki które w ich zastępstwie wyjęłam.
No to lecimy:
Włosy:
Zużyłam:
- Hegron, Odżywka do włosów do spłukiwania - to było moje może 3 czy 4 opakowanie, dość dobra
- Ziaja, Szampon Lawendowy - dobry ale nie idealny
- Elseve, szampon był dodawany jako gratis do farby
Wyciągnęłam nowe:
- L'Occitane, szampon i odżywka w wersjach mini
- Alterra, szampon będzie jako kolejny - był w promocji w Rossmanie
- Gloria, maska i odżywka udało mi się upolować po 3 sztuki każdego w Auchan w Krakowie
Ciało:
Zużyłam:
- Isana, żel do golenia - jestem im wierna
- żele zakupione w zestawie na Allegro, poszły tak szybko bo coś było z nimi nie tak i miały konsystencję galaretki, ale niektóre zapachy były obłędnie słodkie
- The Body Shop, Moroccan Rose - masło w wersji mini, kiedyś chyba skuszę się na jeszcze jedno, bo mimo że zapach trochę inny niż żel czy olejek z tej serii, to jednak też ma coś w sobie
- Ziaja, Sopot Spa, mydło, zapach obłędny, kupiłam w promocji w Tesco za 5zł chyba i żałuję że nie wzięłam jeszcze z dziesięciu sztuk, kupię ponownie ale jak wykończę zapasy
- Yves Rocher, żel piwonia - super, lubię od lat - na jego miejsce wyciągnęłam mimozę
- peeling Joanna malina - zapach trochę za słodki
- antyperspirant w kulce Keops Roc - lubię, choć następny kupię Vichy z zieloną nakrętką, ale na razie kolejny ROC
Na ich miejsce wstępują:
- Isana, żel - opakowanie sto... :)
- Yves Rocher - żel mimoza, opakowanie pewnie z 50-te, może miałam ich i więcej, nie zliczę
- Garnier, mleczko regenerujące
- The Body Shop, masło grejfrutowe - trochę bardziej tłustawe niż to które miałam wcześniej Morrocan Rose
- Soap Glory - peeling - upolowane na Alledrogo
- ROC, Keops deo w kulce, jeszcze z wcześniej poczynionych zapasów
Twarz i reszta:
Wykończyłam:
- Avene, płyn micelarny, wrócę do niego z pewnością
- St.Ives peeling morelowy - muszę upolować kolejny
- Nuxe, Aroma-Perfection - żel do twarzy, wygodne opakowanie z pompką
- Lirene, żel do twarzy bez SLS, pięknie pachnie, nie wysusza, rewelacja
- Avene, Cleanance miniatura żelu do mycia twarzy, super, mam jeszcze kilka
- Merz Special - do łykania
- Carmex w słoiczku
- pomadka Nivea Mleko i Miód
- Gehwol Lipidro, są inne lepsze z tej firmy
Ich miejsce zastąpiły:
- Bioderma, Sensibio micel
- Ava, niestety mnie podrażnia :(
- Biedronkowy, Be Beauty, żel peelingujący, niestety nie pasuje mi, nie oczyszcza i nie daje poczucia świeżości
- Lirene, Pielęgnacja oczyszczająca, żel - ten sam co zużyłam
- Salfazin - łykać będę
- Carmex w słoiczku w domu, w tubce w torebce
- Be Beauty krem do stóp, bardzo dobry za grosze
Zdjęcie wszystkich kosmetyków, zbiorczo, sporo tego było:
Oczywiście zakrętki z kosmetyków zachowuję i przekazuję na zakręcone akcje zbierania nakrętek w jakimś szczytnym celu. Wam też polecam.
O dziewczyno ... jeśli ktoś chce zobaczyć PRAWDZIWE zużycia to niech odwiedzi Twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńteraz też miałam w planach takie podsumowanie zrobić, ale opakowania zajmowały mi zbyt dużo miejsca i je już wyrzuciłam. Jednak pilnie zużywam dalej :)
OdpowiedzUsuńCo tam u Ciebie?
widzę kilka produktów, które i ja miałam okazję kiedyś używać :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam także do siebie w wolnej chwili ;)
z nakrętkami też tak robię :)
OdpowiedzUsuń