poniedziałek, 18 marca 2013

Bourjois, Smoky Eyes

W związku z poszerzającą się kolekcją cieni  Effet Lumiere, Pastel Paupieres od Bourjois, postanowiłam z poprzedniego zbiorczego wpisu odciąć część o Smoky Eyes, które posiadam w wersji testerowej. Dzięki temu poprzedni wpis nie będzie tak przeładowany grafiką i będzie miał pole do rozwoju, muszę tam bowiem zrobić niewielką aktualizację :)
W przypadku Bourjois, Smoky Eyes nie jest to taki zachwyt, jak przy Bourjois, Effet Lumiere.
Cienie są bardziej kremowe, sporo trzeba się namachać, natrzeć pędzlem po cieniu, aby nabrać trochę koloru, mając już na pędzlu cień, znów upierdliwe wklepywanie go w powiekę, bo w ich przypadku nie wystarczy omieść pędzlem powiekę, aby pokryć ją kolorem, tutaj trzeba dociskać pędzel, a i tak bardzo mało koloru mamy na powiece. Jak już wystarczającą ilość razy powtórzymy tę czynności, mamy intensywny, błyszczący kolor, cienie pięknie się mienią, błyszczą, połyskują, choć nie ma tu ani grama brokatu. Jednak i tutaj minus, trzeba potem nieźle się pędzlem umachać, aby powieka była równomiernie owym cieniem pokryta, gdyż są miejsca gdzie cień "przykleił" się bardziej i są miejsca gdzie cienia jest bardzo mało, więc trzemy i machamy pędzlem zawzięcie.
Efekt jest naprawdę ekstra, choć wymaga wiele pracy i wysiłku, rewelacyjny na wieczór, choć ja testując je, malowałam się nimi do pracy. Poświęcając więcej czasu na ich aplikację uzyskujemy naprawdę ciekawy, intensywnie błyszczący makijaż oka, który u mnie spokojnie 9 godzin wytrzymuje w niezmienionym stanie.
Cienie z serii Smoky Eyes nie lubią się z innymi cieniami, o ile np. Effet Lumiere czy Pastel Paupieres, można spokojnie łączyć z innymi prasowanymi czy sypkimi cieniami, o podobnej konsystencji, czyli miałkimi, drobno zmielonymi, to Smoky Eyes nie pozwala nam użyć nic innego, do tego cienie się osypują, a ze względu na rodzaj cieni, trudno wacikiem nasączonym micelem zmyć je z policzków, gdyż najzwyczajniej w świecie się mażą.

Bourjois, Smoky Eyes

Posiadam kolory:
01 Gris Dandy
02 Or Baroque

05 Rose Vintage
06 Violet Romantic





 I pojedynczo:
Bourjois, Smoky Eyes, 01 Gris Dandy
Bourjois, Smoky Eyes, 01 Gris Dandy



Bourjois, Smoky Eyes, 02 Or Baroque
Bourjois, Smoky Eyes, 02 Or Baroque



Bourjois, Smoky Eyes, 05 Rose Vintage
Bourjois, Smoky Eyes, 05 Rose Vintage


Bourjois, Smoky Eyes, 06 Violet Romantic
Bourjois, Smoky Eyes, 06 Violet Romantic


4 komentarze:

  1. Violet Romantic - śliczne odcienie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam paletkę z Rose Vintage i zastanawiam się, co się z nimi stało... kolory zupełnie wypłowiały, straciły swój dawny pigment i paskudnie się kruszą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Or Baroque jest boska!
    Bardzo moje kolory!

    OdpowiedzUsuń