sobota, 4 czerwca 2016

Zakupy z maja 2016r

Zakupy z miesiącu maju nie prezentują się imponująco, jednak wcale mnie to nie zasmuca, wręcz przeciwnie. Szkoda że nadal nie przekłada się to na rosnącą sumę oszczędności na koncie, bo tak niestety się nie dzieje. Niemniej jednak zbędnych zakupów nie ma, wszystko są to rzeczy potrzebne i które będą mieć u mnie zastosowanie.


Korzystając z promocji na produkty do ust w Rossmannie, kupiłam dwa opakowania Carmexu w słoiczku, moje obecnie używane sięgnęło już dna. Ich cena na tamten moment to coś około 5,25zł.



Przy okazji zamawiania lakierów do paznokci dla mamy (sklep dobrarada), dorzuciłam kilka drobiazgów, które kosztowały mniej niż 15zł łącznie. Kilka syrenek i pędzle do zdobienia paznokci.



Kończący się żel do mycia twarzy zmobilizował mnie do wyszukania promocji i tak ulubiony żel Lirene, w promocji w Hebe, kosztował niecałe 12zł. Już jest w łazience.



Niestety bez własnego zdjęcia, ale w moje ręce trafiła pianka do mycia rąk Palmolive, w Tesco do zdobycia za 7,99zł. Szybko wywędrowała niestety do łazienki pod innym adresem, ale jest fantastyczna pod względem konsystencji i zapachu. Planujemy kupić więcej.


To już wszystko, nic więcej nie obciążyło mojego portfela. Niestety nawet Tk Maxx niczym kosmetycznym mnie nie skusił.

Czy miniony miesiąc obfitował u Was w zakupy, a może oszczędność wiedzie prym w ostatnich tygodniach?

2 komentarze:

  1. Zaciekawiła mnie ta pianka do mycia rąk, niestety w pobliżu nie mam Tesco ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne nowości. Moje majowe na blogu były już dawno temu, od tamtej pory przybył mi tylko dezodorant i płatki kosmetyczne :D

    OdpowiedzUsuń