Nie będę oceniać czy tego dużo, czy mało. Wolałabym żeby było mniej, jednak pokusy czyhają na każdym kroku, a mnie trudno się im oprzeć.
Mała prezentacja:
- Babeczki do kąpieli z Biedronki, kupione już w niższej cenie, ale nie pamiętam ile za nie dałam.
- DeBa, kremy do rąk. Kupione w Biedronce w Annopolu, zupełnie przypadkiem, przejazdem, w Biedronkach w mojej okolicy nigdy ich nie było. Każdy po 3,99zł o ile mnie pamięć nie myli.
- Super Pharm, przy okazji większych zakupów, (już na prezenty) wzięłam dla siebie krem Bioderma. Hydrabio w wersji bogatej
- w Hebe upolowałam krem BB z firmy I want, na razie jest w fazie testów, mogę tylko powiedzieć że kolor jest dla bladolicych odpowiedni. Cena - 35zł.
- Olejek Fenjal, stanowi dla mnie obowiązkowy punkt na chłodne wieczory, przy mojej przesuszającej się skórze na ciele. Koszt - 24zł w Hebe.
- Greenland peeling solny (15zł), miałam już kiedyś w innym wariancie zapachowym. Magia promocji sprawiła że znów jest u mnie, przy okazji dorzuciłam potrzebne akcesoria w dopieszczaniu paznokci.
- Kilka maseczek Montagne Jeunesse. Promocja-promocji i tym sposobem ich ceny wahały się między 2zł-2,99zł .
Wzięłam wszystkie warianty objęte obniżką w Hebe.
- TkMaxx ma świetne organizery akrylowe. Akryl jest trochę grubszy niż ten z Jysk. Do domu ze mną wrócił ten z 3 szufladami i uchwytami w kształcie kulek, widoczny już zatowarowany na zdjęciu. Mimo że akryl grubszy, to musiał uszkodzić się w transporcie do sklepu, bądź jakiś klient go upuścił, był bowiem odprysk tworzywa na rogu. Stąd też obniżka z 67zł za 37zł. Jako że leżą na nim teraz palety, to nie jest to widoczne. W regularnej cenie bym nie wzięła.
- Allegro już dawno niczym mnie nie kusiło, dowiedziałam się jednak z wątku na wizazu, o dobrej cenie zestawu pędzli Madame Lambre, który długi czas chodził mi po głowie. Dorzuciłam 2 pojedyncze pędzle i tak oto są.
- Szczoteczki Curaprox są ze mną od roku, od niedawna można je też dostać już w niektórych aptekach internetowych w Polsce. Postawiłam na sprawdzone miejsce aptekaesculap
Tyle tego dobrego. Mam nadzieję że o niczym nie zapomniałam :)
Oby listopad pozwolił więcej zaoszczędzić.
Bardzo zainteresowały mnie te szczoteczki, muszę im się koniecznie bliżej przyjrzeć. A ciekawe jak sprawują się babeczki z Biedronki?
OdpowiedzUsuńTe babeczki wyglądają cudaśnie :)
OdpowiedzUsuńsuper te zakupy a ciekawa kremów do rąk jestem
OdpowiedzUsuńA mnie się spodobał organizer! Faktycznie, kupiłaś go korzystnie :)
OdpowiedzUsuńTakie ceny to faktycznie gratka, szczególnie w tym sklepie
UsuńKremami Deba mnie zainteresowałaś i muszę przyznać że u siebie również nigdzie ich nie widziałam :) Pudełka akrylowe również kuszące a i cena przystępna (mały odprysk nie jest szkodliwy inaczej jakby były pęknięte ) :)
OdpowiedzUsuńkremy Deby od dawna mnie kuszą, ale nigdy ich u siebie nie widziałam
OdpowiedzUsuńOrganizery akrylowe są rewelacyjne, sama chciałabym mieć takie. Super!
OdpowiedzUsuńChętnie sprawiłabym sobie kolejne, ale brak miejsca mnie ogranicza
UsuńZastanawiałam się nad tym zestawem pędzli, ale uznałam, że nie potrzebuję. Akrylowe pojemniki super:D
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogę się załapać na te kremy do rąk Deba ;/
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kuszą te szczotki Curaprox :) A maski MJ upolowałaś w naprawdę przyjemnych cenach :)
OdpowiedzUsuńSporo tego. Tych kremów Deba nigdy nie widziałam. Kusi mnie BB z I want, ale na razie mam solidny zapas podkładów.
OdpowiedzUsuńNie lubię tych maseczek ;/
OdpowiedzUsuń