Kąpiele, prawdziwa uczta dla zmysłów, rozpusta w biały dzień. Chwila dla mnie i tylko dla mnie.
Nic nie koi tak jak kąpiel, zazwyczaj skołatane nerwy i wyczerpane mięśnie, ale pozytywne skutki kąpieli odczuwam tylko wtedy, gdy woda i kosmetyki myjące nie wysuszają skóry i nie powodują nieprzyjemnego ściągnięcia i pieczenia.
Pierwsze chłodne dni to prawdziwy sprawdzian dla mojej skóry, tym razem by uniknąć rozczarowania i dyskomfortu raczyłam się Pielęgnującym olejkiem do kąpieli firmy Kneipp, która od niedawna jest dostępna na polskim rynku, a dokładniej w sieci drogerii Hebe.
Kosmetyk kupiłam spontanicznie, ot był tani - 6,99zł, a ja lubię kąpiele, szczególnie te pachnące.
Niewielka pojemność olejku spowodowała chwilę zawahania, jednak mając w pamięci rewelacyjne sole do kąpieli tej marki, kupione na urlopie, musiałam coś zabrać do domu na przetestowanie.
Kosmetyk ma bardzo przyjemny zapach, słodki, kwiatowy, otulający. Odbieram go bardzo pozytywnie i jest jego niewątpliwą zaletą.
Olejek z pewnością zmiękcza wodę, zabezpiecza przed wysuszeniem skóry, delikatnie ją również natłuszczając. Pozostawia ją nawilżoną, miękką w dotyku, gładką i pachnącą.
Producent na opakowaniu sugeruje że "20ml = 1-2 kąpieli".
Tylko przy pierwszym użyciu chciałam się do tej wskazówki dostosować, przy kolejnych dzieliłam produkt oszczędniej, wlewając do wody tylko kilka kropel. W innym razie mam problem, by palcami stóp kontrolować utrzymanie się na powierzchni. Stopy ślizgają się po ściankach wanny i tonę ;)
Później oczywiście należy wannę dokładnie wyszorować, niezależnie czy szczędziłam każdej kropli, czy rządziłam się z rozmachem. Poślizg bywa widowiskowy.
Olejek używałam z dużą przyjemnością, choć muszę przyznać że jako kolejny z pewnością wybiorę płyn do kąpieli tej marki. Po szkoleniu z produktów Kneipp mam szczególną ochotę na jeden z ich wariantów zapachowych.
Polecam ten produkt tym, którzy uwielbiają kąpiele, te długie, relaksujące i borykają się z tego powodu z wysuszoną skórą. Zapach i natłuszczenie skóry, daje niesamowite ukojenie i komfort.
Za 6,99zł można sobie sprawić takie domowe, wieczorne SPA.
Polecacie jakieś produkty tej marki?
Kompletnie nie znam tej marki, ale po przeczytaniu Twojego wpisu na pewno rozejrzę się za czymś od nich, żeby wyrobić sobie własne zdanie.
OdpowiedzUsuńW takiej cenie warto :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś próbkę olejku z tej firmy i całkiem mile go wspominam - chętnie przygarnęłabym pełnowartościowe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMiałam cały zestaw tych olejków, ale używałam najczęściej do kąpieli stóp :) Szczególnie miętowe i lawendowe zapachy w takim temacie mi odpowiadały, ale i Twoja wersja zapachowa była przyjemna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A