Peelingi goszczą stale na mojej łazienkowej półce. Zazwyczaj sięgam po te żelowe, od czasu do czasu po solne, nie przepadam natomiast za cukrowymi.
W przypadku tego peelingu obawiałam się trochę pozostawiania lepkiej warstwy na skórze, nie wiem skąd wnioskowałam że może się tutaj pojawić. Na całe szczęście bardzo się myliłam.
Kosmetyk rozpieszcza przede wszystkim zapachem i choć nie powiedziałabym że jest to winogronowy aromat, jest on ciekawy, i poprzez to sięgałam po niego z ogromną przyjemnością.
Konsystencja jest zbita, dość gęsta, łatwa w aplikacji i w rozprowadzaniu na skórze.
Różnej wielkości drobinki przyjemnie masują ciało.
Nie rozpatruję peelingu w kategorii ujędrnienia i redukcji cellulitu, dla mnie ma złuszczać martwy naskórek, wygładzać, a poprzez to ułatwić również wchłanianie balsamu.
Wszystko to zapewnia ten peeling, dodatkowo pozostawia skórę nawilżoną, gładką, ale nie ma mowy o tłustej, czy lepkiej warstwie, która stanowi dla mnie ogromny dyskomfort.
Peeling zdał egzamin na piątkę. Przyjemnie się go stosuje, robi to co ma robić, tylko szkoda że już go zużyłam, nie ma się natomiast co dziwić, bywały dni że sięgałam po niego każdego dnia i mimo iż odpuszczałam sobie wtedy smarowanie balsamem, skóra wyglądała bardzo dobrze, nie odczułam wysuszenia, ani ściągnięcia.
Minusem produktu może być dostępność, należy on bowiem do serii Professional i nie jest dostępny w drogeriach, jednak od czego jest internet, tam wszystko jest na wyciągnięcie ręki.
Jego cena to około 30zł, myślę że nie jest to bardzo wygórowana kwota i można raz na jakiś czas po niego sięgnąć.
Jakie peelingi lubicie najbardziej?
Jeszcze nigdy go nie spotkałam. Chętnie bym nim maznęła ciało :) fajne, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić :) potrzebuję właśnie peelingu, który nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.
OdpowiedzUsuńCiekawy :) Chyba by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :) ostatnio mam ochotę na peeling o podobnej konsystencji. Może go jakoś spotkam to wtedy zakupie
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńMiałam masło z tej serii, świetne było :)
OdpowiedzUsuńOj zapach mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuń