piątek, 4 grudnia 2015

Kneipp. Na Dobranoc. Aromatyczny płyn do kąpieli. Lawenda, wanilia, wiesiołek - Chwilo trwaj! z wanny nie wyjdę!

Ten kto czyta mnie regularnie wie, że od ponad połowy roku rozpływam się nad marką Tetesept. Ich kosmetyki do kąpieli podbiły moje serce, niestety nie każdy ma do nich dostęp, nie każdemu też chce się z uporem maniaka przeszukiwać Tk Maxxy, czy też tak ustalać weekendowe wycieczki, by zahaczyć o DM w którymś z sąsiednich państw.
Jest jednak coś, co może stanowić sporą konkurencję dla produktów Tetesept. Marka Kneipp skrywa w swojej ofercie pewną perełkę, która potrafi przykuć mnie do wanny na kilkanaście, czy kilkadziesiąt minut. Ten zapach, kolor, piana to kotwica, która trzyma mnie zanurzoną w wodzie, a ja wcale nie zamierzam się temu opierać.




Nie lubicie zapachu lawendy? Ja też nie - wiem że ona tu jest, ale jej tu nie wyczuwam, tutaj nie drażni. Nie kręćcie więc nosem, nie opierajcie się - to nie ma sensu.
Nie lubicie wanilii? Uwierzcie mi, nie ma tu nic ulepnego, słodkiego, czy mdlącego.
Wiesiołek? Ups, jak pachnie wiesiołek? Nie mam pojęcia. Jedno powiem - musi pachnieć ŁADNIE.

Opisy, to tylko słowa, a nuty solo, wyrwane z kompozycji, znaczą niewiele.
Tutaj liczy się całość, spójna, harmonijna, kojąca i upojna.

Fioletowa woda, biała, puszysta piana i zapach rozprzestrzeniający się po całej łazience.
Takim zapachem aż chce się oddychać!


Jeśli jakiś produkt miałby konkurować z Teteseptem, to jest to dokładnie Aromatyczny Płyn Pielęgnujący do kąpieli Na Dobranoc od Kneipp.

Myślicie że cena zwali Was z nóg? wcale nie, w promocji w Hebe kosztuje niecałe 14zł. Wiem, bo robiłam zapas :) Ja chcę oddychać takim zapachem, chętnie więc oddam tlen, wymienię, na takie właśnie aromaty.
400ml wystarcza na kilkanaście upojnych kąpieli. Nie mówcie że to mało, bo on robi mi za SPA, za które musiałabym zapłacić sporo więcej.
Po co mi odprężający masaż za stówkę, czy dwie, tym bardziej że mnie on łaskocze. Ciepła, pachnąca kąpiel załatwi sprawę.

Śmiało można kupować w ciemno, ba! nie tylko można, ale i trzeba.
Taki kosmetyk to idealny prezent dla kogoś, a najlepiej egoistycznie - dla samej siebie. Na Mikołajki, czy też z okazji jakiejkolwiek innej niedzieli.

Mam nadzieję że się skusicie i zabierzecie ze sobą do łazienki. Zapach jest tego wart.

Znacie markę Kneipp?

10 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie płyny do kąpieli, tego nigdy nie miałam, może kiedyś to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Markę znam, a zapach zapowiada się bosko ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. już dawno temu zamierzałam kupić sobie kosmetyki Kneipp ale teraz ciągle jest coś ważniejszego na co muszę wydać pieniądze np. prezenty ale w styczniu mam nadzieję, zainwestować więcej w siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W hebe są teraz na bardzo dobrej promocji sprawdź

      Usuń
    2. W hebe są teraz na bardzo dobrej promocji sprawdź

      Usuń
  4. Mnie skusiłaś... ;)) W Naturze są na promocji za 12 zł :) Przygarnęłam też makowo-konopny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm czyżbym poczyniła ten sam zakup ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm czyżbym poczyniła ten sam zakup ;)

    OdpowiedzUsuń