poniedziałek, 22 lutego 2016

Essence. Lash base mascara. Baza pod tusz do rzęs.

Bazy - bazy nakładamy wszędzie. W moim codziennym makijażu używam bazy pod cienie, od dobrych kilkunastu lat, a kilka lat temu włączyłam również w swój codzienny rytuał bazę pod maskarę. Poprzednia, jaką miałam okazję używać to ta marki Eveline. Stosowanie jej tak weszło mi w krew, że nie wyobrażam sobie już nałożyć maskarę na rzęsy, bez zastosowania wcześniej bazy.


Mam przeświadczenie że bez bazy niszczę sobie rzęsy, że niczym ich nie zabezpieczam. Pewnie nie ma w tym większego sensu, ale jakoś dziwnie mi teraz pominąć ten krok.

Essence Lash base to kolejny zakup, do którego musiałam się przekonać. Tutaj szczoteczka wykonana jest z włosia, nie jak w przypadku Eveline, gdzie spiralka jest silikonowa. Essence nakłada bazy trochę więcej, mocno pobielając rzęsy. Z tego też powodu początkowo się nie polubiliśmy, bo tusz który służył mi już jakiś czas, nie pokrywał w pełni tej bieli. Wraz z otwarciem nowego tuszu, moja opinia o bazie jest już o niebo lepsza.

Essence robi to co powinna, daje efekt dodatkowego pogrubienia, chroni rzęsy, sprawia że są bardziej widoczne, ułatwia również aplikację tuszu, dając dodatkowy poślizg. Zmusza niejako do precyzyjnego nakładania tuszu, bo dobrze na niej widać wszystkie niedociągnięcia.

Raczej nigdy nie miałam kłopotu z osypującym się tuszem, z zostawianymi przez nie śladami, więc w kwestii przedłużenia trwałości, czy poprawy jakość nakładanego tuszu trudno mi się wypowiedzieć.

Essence pogrubia, czyli spełnia swoją główną rolę, wymaga jednak świeżego tuszu i dobrego pokrycia.

Kolejna na celowniku - baza P2 :) Lubię testować, porównywać, choć nie sądzę że któraś baza może czymś więcej nas zaskoczyć.

Używacie baz pod tusz? Jaka jest Wasza ulubiona?

8 komentarzy:

  1. Lubię takie produkty :) ale akurat tej bazy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie używałam baz pod maskary ale chyba w jakąś zainwestuję... Może sprawi że tusz, który się osypuje juz nie bedzie tego robil :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ta z eveline duzo lepsza...

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nigdy nie używałam jeszcze bazy pod tusz, może czas się zainteresować? Pytanie podstawowe u mnie by brzmiało co taka baza zawiera? Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja póki co ciągle stosuję Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie używałam nigdy, ciekawe czy pasowałaby mi

    OdpowiedzUsuń