niedziela, 3 lutego 2013

Wyjazdowa kosmetyczka makijażowa

Opisywałam już Inglot Travel Set Brush, który miałam ze sobą na niedawnym wyjeździe, nie pokazałam natomiast kosmetyków, które wtedy ze sobą zabrałam.
Pakowałam się naprędce, kompletowanie kosmetyczki nie było też do końca przemyślane.

Do kosmetyczki wrzucałam więc to, co było po ręką, czyli to co najczęściej używam, plus właśnie dwa małe zestawy pędzli.


- Zestaw pędzli Ecotools 1206
- Travel Set Red Inglot - pędzle
- mini pędzel Bourjois do różu, który niechcący zabrałam z różem - nie użyłam go podczas wyjazdu
- róż Bourjois - wkład testerowy - kolor Cendre Rose Brune
- pomadka Tisane
-  Acne Camouflage, leczniczy korektor na trądzik
- Lumene, baza pod cienie
 - Gosh, czarna kredka
- Mon Ami podwójna różowo-biała kredka (używam białej części na linię wodną)
- poczwórna paletka cieni Kobo + podwójna Kobo (zdjęcia cieni Kobo)
- paletka poczwórna IsaDora w odcieniach szarości i czerni, czarnego używam do robienia kreski
- tusz Celia
- tusz L'oreal Carbon Black
- Delia do okiełznania brwi
- błyszczyk Rimmel Vinyl Gloss 550 Lovesick
- Ilcsi Serum matująco - kryjące
- Bourjois, Healthy Mix kolor 51 - podkład
- Bioderma, Sensibio H2O płyn micelarny
- puder Lancome
- patyczki i płatki kosmetyczne w woreczku strunowym
- miniaturki i próbki kremów Vichy Normaderm Pro Mat i Avene Cicalfate + próbka Clarena(nie zużyłam jej)
- tonik Zepter La Danza
- odlewki perfum w atomizerach: Bruno Banani Time to Play, L'Or de Torrente, Voluspa Santiago Huckleberry
- zalotka

Całość smakowana w pojemną kosmetyczkę-kuferek z zestawu Nuxe.
Dodatkowo pomadki Celia i Golden Rose, wędrowały w mojej torebce.

Zestaw kosmetyków wystarczający na weekendowy wyjazd, jedyne zastrzeżenia mam do pędzli, ale o tym w osobnych wpisach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz