Szybko mijają kolejne tygodnie i miesiące. Zawsze wyczekuję postu z denkiem( u siebie i u Was), jednak i te zakupowe muszą mieć swoje miejsce.
Ostatnio staram się ograniczać, jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy, większą frajdę w tym miesiącu sprawiały mi prezenty, które robiłam bliskim.
Niemniej jednak kilka rzeczy trafiło do koszyka.
Hebe:
Korzystając z bonów -10zł przy zakupach powyżej 50zł, poczyniłam spore zapasy w Hebe.
Płatki, podkolanówki to moje każdorazowe pewniaki przy okazji takich akcji.
Dodatkowo wpadły też farby Casting, które były w tym czasie w promocji, więc oszczędność podwójna.
Kolejny bon -10zł, to już zakupowy misz-masz. Nie zbrakło kolejnej porcji płatków, podkolanówek, ale i też coś na śniadanie i na kolację ;)
W gazetce urodzinowej Hebe wyszukałam też świetną okazję na poznanie kosmetyków Dear Body. Przy zakupie Lotionu do ciała, płyn do kąpieli miałam za 1 grosz.
Skusiłam się na warianty Naked Love, oraz Nature Spell, choć kusiły jeszcze dwa kolejne.
Na forum wizaz.pl, dziewczyny kusiły pozytywnymi recenzjami skarpetek złuszczających Purederm za 19,99zł, dorzuciłam do koszyka jeszcze kilka słodkich drobiazgów i wykorzystałam bon na -10zł przy zakupach za 30zł w Hebe :). W tym tygodniu wylądują na stopach.
Natura:
Ostatnie podrygi promocji -40% na kolorówkę w Drogeriach Natura zaowocowały zakupem 4 cieni z serii Liquid Metal. Dawno nie miałam nic tak błyszczącego.
Biedronka:
Lubię Biedronkę, za ich spore przeceny kosmetyków, które znajdują się w miejscach oznaczonych jako Ostatnie Sztuki. Znalazłam tam Olejki do kąpieli Bielenda, po 4,19zł :)
Wzięłam wszystkie :)
Takko:
Kolejne koszulki na ramiączkach Takko, na zdjęciu pokazałam tylko 2 z ostatnich czterech kupionych. Nadal poluję na białą i czarną.
Jak widać zakupów typowo kosmetycznych jest mało, nadal staram się ograniczać i walczyć z robieniem zapasów.
Czerwiec to dalsze oszczędności, odkładam fundusze na malowanie, remont łazienki, lampę pierścieniową, oraz zakupy na kolejnych Targach Kosmetycznych.
Hurtowe zakupy niemal ;)
OdpowiedzUsuńTo co lubię, zazwyczaj kupuję na zapas bez umiaru
Usuńuwielbiam te olejki do kąpieli z bielendy, super okazja Ci się trafiła. ja kupowałam je za ok 15 zł w carrefourze.
OdpowiedzUsuńRegularna cena raczej by mnie nie skusiła, ale przy takiej obniżce nie było się co zastanawiać
UsuńCena olejków fantastyczna-też pewnie wykupilabym wszystkie;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy. Ile kosztują te koszulki?
OdpowiedzUsuń14,99zł
UsuńZakupy hurtowe, ale bardzo przemyślane, same pewniaki które i tak co jakiś czas się kupuje :)
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam tak dużych zakupów m. in. kosmetycznych.
OdpowiedzUsuńTe olejki z Bielendy są piękne. Niestety w moich biedronkach już ich nie ma, a szkoda, bo mój zapas się kończy ;(
OdpowiedzUsuńPrzy niektórych pozycjach zaszalałaś :) Przy takich promocjach warto się zaopatrzyć w produkty, które często się zużywa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych skarpetek złuszczających :)
OdpowiedzUsuńOlejki sama bym kupiła w takiej cenie - świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńależ zapasy olejków Bielendy!
OdpowiedzUsuńoby szybko się nie skurczył
UsuńSpore zapasy poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuń