wtorek, 24 czerwca 2014

Palladio. High Intensity Herbal Lip Balm. Kolor Ginger Flush

Pomadki w formie kredki, to według mnie odkrycie ostatnich lat.
Uzbierałam ich sporą gromadkę w przeciągu kilku miesięcy i stały się nieodłącznym elementem mojej kosmetyczki, torebki, toaletki itd.

Nie wyobrażam sobie rozstania z nimi.

Uwielbiam za łatwość aplikacji, trwałość na ustach, oraz ciekawe opakowanie.

Jakiś czas temu w moje progi zawitała Pielęgnacyjna pomadka w kredce Palladio. Zdecydowałam się na odcień Ginger Flush.



Pierwsze co zasługuje na pochwałę, to szczelne zamknięcie-zafoliowanie, dzięki temu mam pewność że nikt jej nie dotykał. Inni producenci powinni brać z nich przykład.



Czarne opakowanie wygląda bardzo elegancko i  co bardzo ważne, nie zauważyłam ścierania napisów. Kredka bez problemów wykręca się i na powrót wraca do środka. Zatyczka nie spada, więc nie grozi nam uszkodzenie samego kosmetyku, czy też ubrudzenie wnętrza torebki.

Poruszę kwestię samego koloru.
Jeśli Palladio twierdzi że kolor kosmetyku jest dobrze napigmentowany, to wierzcie im po stokroć.
Zdjęcie koloru poniżej, to nasycenie jakie uzyskałam, po jednokrotnym, delikatnym pociągnięciu.

Palladio. High Intensity Herbal Lip Balm - Ginger Flush

Palladio. High Intensity Herbal Lip Balm - Ginger Flush

Jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką intensywnością i kryciem przy jednym delikatnym pociągnięciu.

Wykończenie jakie daje nazwałabym kremowym, półmatowym.

Długo utrzymuje się na ustach, nie powodując ich nadmiernego przesuszania, a to zapewne dzięki zawartości oleju z jojoba, masła shea i oliwy z oliwek.


Muszę przyznać że mam jeszcze ogromną ochotę na jaśniejsze kolory z ich oferty: Lilac Jazz, Ramblin' rose oraz Spicy peach.

Same zobaczcie:
 http://yasumi.eu/usta/1178-high-intensity-herbal-lip-balms.html

Cena (29zł) według mnie nie jest wygórowana i porównywalna z innymi markami, chociaż w przypadku Palladio krycie i intensywność biją inne marki na głowę.

Lubicie takie formy pomadek? Macie swoje ulubione?

7 komentarzy:

  1. ale szalony kolor, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kredkowego Astora, zużyłam do cna ;) Nie znam marki Palladio ale kolor tej pomadki rzeczywiście jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Palladio jest bardziej kremowy i mocniej kryjący. Polecam

      Usuń
  3. Akurat za pomadkami w kredce nie przepadam - ale kolor bardzo ładny i faktycznie intensywny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście super krycie, ja też się już przekonałam do pomadek w kredce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam fajny pisak do ust tej marki, bardzo trwały

    OdpowiedzUsuń