poniedziałek, 2 września 2013

Wyjazdowa kosmetyczka

Miałam wrzucić ten post w noc poprzedzającą wyjazd, jednak byłam tak padnięta, a dodatkowo brakowało mi czasu na cokolwiek, że nie dałam rady.
Nadrabiam zaległości teraz.

Wyjazd krótki, 3 dni, 3 kraje, 3 większe miasta.
Intensywne zwiedzanie ( w tym również zwiedzanie drogerii  DM, ale o tym w kolejnych postach).


Oto co spakowałam.

Pielęgnacja:
- Mini pasta Meridol + składana szczoteczka Colgate.
- antyperspirant Rexona (kiedyż on się skończy?)
- olejek Nuxe, używam do włosów obecnie
- próbka Carex
- maszynka, żel do golenia Isana, patyczki
- miniatury żelu i balsamu Lolita Lempicka (lubię kiedy zapach kojarzy mi się z danym miejscem i wyjazdem)
- Miniatury szamponu i dodatkowego żelu, jednak druga połówka miała miniaturę szamponu z Dove i podkradłam tamten.




Druga kosmetyczka to wszystko co związane z twarzą:
- na zdjęciu  brak kremu Avene Cicalfate, który miałam w torebce, którego używałam przez cały wyjazd, gdyż ciągły katar i wycieranie nosa rujnuje moją skórę.
- Bioderma Sensibio H2O, doceniłam opakowanie z pompką, szczególnie wygodne podczas jazdy samochodem, nic się nie wylewało + płatki Carea z Biedronki(polubiłam je)
- Zestaw pędzli Ecotools, oraz zestaw pędzli do makijażu oczu również z Ecotools(swoją drogą fajny), dodatkowo zabrałam pędzel Bourjois do róży tej marki, oraz pędzel którym robię kreski cieniem.
- próbki z zestawu 3 kroków  Clinique
- podkład i korektor Bourjois Healthy Mix 51, oraz próbka BB z Nivea, do mieszania z podkładem
- miniatura toniku Zepter, miniatura kremy Vichy ProMat, serum z Lierac i próbka z EL.
- baza pod cienie Lumene
- puder Bell
- Cienie Revlon i IsaDora
- róże z Bourjois
- Tusz Eveline (będzie o nim recenzja, nie do końca pełna zachwytów), kredka Sterling, kredka czarna Gosh.
- odlewki 3 zapachów.


Część produktów wróciła nietknięta, jednak nie było ich tak dużo - raptem 4-5 sztuk. Głównie próbki kremów, Cicalfate jednak to podstawa, nawet pod makijaż, kiedy skóra woła o ratunek.
Tym razem, spakowałam się rozsądnie. Tylko to co potrzebne.

Kolejne posty to zakupy DM i dla równowagi w przyrodzie denko sierpniowe.

12 komentarzy:

  1. Faktycznie sporo tego zabrałaś :) Ja z czasem przekonałam się, że i tak połowy nie wykorzystuje, więc biorę mniej niż więcej. W 3 dni 3 kraje? Szalona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj zabierałam więcej, nie umiem się pakować.

      Usuń
  2. o ja pierdziu/ duuużo tego ;)
    Lubię tego typu posty/ szkoda, ze do kolejnej serii trzeba będzie poczekać kolejny rok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeraża mnie koniec lata, jeszcze go nie odczułam, a co dopiero się nim nacieszyć.

      Usuń
  3. Ewa z Eveline hiciorem dla mnie jest tusz Fiberlast - srebrne opakowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam go jeszcze, ale ten obecny mam ochotę rzucić w kąt i zapomnieć.

      Usuń
  4. jestem ciekawa zakupów z DM:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem Lempickiej :) sporo :) też mam kilka paletek revlona - lubię je bardziej niż sleeka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają fajne kolory, jakościowo też są w porządku.

      Usuń
  6. czekam z niecierpliwością na łupy z DM ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zestaw dosyć pokaźny, na dobry początek ograniczyłabym się do jednej palety cieni ;) 3 dni 3 kraje - na pewno będzie super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie to mój konik, nie potrafiłabym się ograniczyć bardziej :)

      Usuń