wtorek, 12 listopada 2013

Bielenda. Awokado. Skóra sucha i odwodniona. Subtelny peeling do ciała przeciw przesuszaniu.

Krótka, konkretna recenzja peelingu do ciała, który gości w mojej łazience.

Miałam już masło z tej serii, pachniało obłędnie, ale trochę męczyło na dłuższą metę. W peelingu ten zapach rozpieszcza, uprzyjemnia kąpiel, ale nie jest traumą, bo trwa krótko.

Peeling zamknięty jest w sporym pojemniku w optymistycznym kolorze, pięknie wygląda w łazience, nawet pomimo tego, że sama łazienka nie grzeszy elegancją i szykiem.


Sam peeling, jak widać na zdjęciu jest gęsty, ma zupełnie stałą konsystencję. Drobinki są duże, część z nich podczas peelingu i masowania ciała rozpuszcza się, jednak te czarne drobinki zostają.

Peeling jest bardzo skuteczny, pobudza krążenie, przyjemnie masuje ciało.

Pozostawia skórę gładką, odświeżoną i miłą w dotyku, bez obklejenia i efektu natłuszczenia jak to robią inne peelingi. Z całą pewnością złuszcza martwy naskórek, bez niepotrzebnego wysuszenia, czy podrażnienia skóry.

Peeling nie jest może zbyt wydajny, albo ja tak lubię go używać, że znika w zastraszającym tempie.
Zapach uprzyjemnia kąpiel, sprawia że staje się ona prawdziwym relaksem.

Plusem jest zabezpieczenie peelingu tekturowym opakowaniem, a dodatkowo sreberkiem w środku.


Uważam że jest to peeling godny polecenia, mimo iż zazwyczaj sięgałam po te w formie żelowej, to ten jest równie skuteczny i przyjemny w używaniu.


Peeling staje się przyjemnością w takim towarzystwie :)


12 komentarzy:

  1. Ostatnio się przyglądałam temu peelingowi będąc w drogerii, zastanawiałam się jak z działaniem. Możliwe, że moim kolejnym będzie właśnie on :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chętnie wypróbuję. Peelingi uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj nie parafina... nie znoszę jej na ciele tego tłustego czegoś ble...

    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  4. subtelny... już samą nazwą kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio czuję się wprost uzależniona od takich peelingów, szkoda tylko, że mam jedno ciało do peelingowania, a szafka na zapasy jest tak załośnie mała :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam awokado :) może się na niego skuszę jak tylko zużyję mój czekoladowy z the body shop

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham wszelkie produkty z Bielendy a obok tego peelingu wiecznie przechoze, podoba mi sie i nigdy po niego nie siegam. chyba czas to zmienic :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja cały czas chce go kupić, ale zawsze coś kupię wcześniej : p

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety, zbyt duzo parabenow .Uwazajcie co nakladacie na skórę

    OdpowiedzUsuń