Ja już po pierwszych zakupach.
W obu sklepach byłam już zaraz po otwarciu, muszę przyznać że wiele osób wyczekiwało aż drzwi zostaną otwarte.
Jak na złość skumulowane akcje -40% zbiegły się z moim postanowieniem i wyzwaniem zarazem, że nie wydam więcej jak 99,99zł w ciągu miesiąca na kosmetyki (nie wliczając targów kosmetycznych)
Umiar i jeszcze raz umiar, taki cel mi przyświecał, myślę że się udało, choć kilka dni promocji jeszcze zostało.
Hebe:
*Pomadka Maybelline Baby Lips, szkoda że nie było już więcej interesujących mnie kolorów, wzięłam, Pink Punch - 6,59zł
* zalotka Misslyn - 17,99zł
Nie wiem czy nie wrócę po zestaw Max Factor tusz 2000 Calorie + puder prasowany za 29,99zł, napiję się kawy, pomyślę, zastanowię się :)
Jeszcze szczoteczka elektryczna, z tuszem 79,99zł, coś dużo bym tych tuszy na zapas miała.
Rossmanm:
* dwa lakiery Wibo 3,09zł/ 1 szt.
W Rossmanie niestety nie miałam w czym wybierać, mój Ross, nie dość że nie ma zbyt wielu szaf makijażowych, to są bardzo przebrane, świecą pustkami w niektórych miejscach.
Pomadki Baby Lips, sprawdziłam na czytniku, miał standardową cenę 9,99zł.
Szminki Astor na którą miałam nadzieję, nie było, stał sam tester :(.
W niedzielę planuję odwiedzić Super-Pharm, oraz Sephorę (tu już tylko -20%).
U mnie w Hebe było tylko pięć wariantów Baby Lips, przy czym chyba 3 bezbarwne, więc też wzięłam Pink Punch :)
OdpowiedzUsuńCieszą się zainteresowaniem, ciekawe czy warte były zakupu
Usuńzalotka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będzie warta tych pieniędzy
Usuńi ja dziś wybieram się do Hebe po Maybelline Baby Lips mam nadzieję, że jeszcze się załapie :)
OdpowiedzUsuńJa liczę że po dostawie pojawią się znowu
UsuńJa dopiero jutro się wybieram z rana. Ciekawe czy coś dla mnie zostało z tego co chcę :D
OdpowiedzUsuńW Rossie wydałam 24 zł, z czego 6 zł na soki na śniadanie, więc też skromnie :P
OdpowiedzUsuńA widzisz, miałam soki kupić :)
UsuńFajnie że lakiery też są przecenione, bo czaję się na ten brokacik ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zajrzeć do Rossmana, muszę zrobić listę czego potrzebuję:)
OdpowiedzUsuńU mnie na razie bez szaleństwa. Wczoraj w Hebe skusiłam się na kredkę do ust Bourjois :)
OdpowiedzUsuńja byłam w Rosku i póki co wyszłam z pustymi rękoma :D bo szafy Bourjois brak
OdpowiedzUsuńWyszłam z rossmanna z tuszami do rzęs, lakierem wibo, linerem loreala. Ale czuję ze jeszcze wrócę :D
OdpowiedzUsuńJa narazie sie tylko skusilam na dwie pomadki z rimmel apocalips:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie byłam na wyprzedaży i cały czas zastanawiam się czy pójść :)
OdpowiedzUsuńTe zastanawiałam się nad tym zestawem tusz + puder, ale w końcu zrezygnowałam ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat dziś nie dotarłam do Hebe ;)) Ale ta zalotka wygląda na porządną zaciekawiła mnie ;))
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj w rossamnie i troszkę poszalałam :D tylko ciekawe czy puder, który wybrałam będzie dobrze pasował do mojej cery..oby więcej takich promocji :D
OdpowiedzUsuńMasz racje,straszna lipa u nas w Ros , ja kupilam dwie kredki do oczu z Miss Sporty bo mam sprawdzone , lakier Rimmel i dwa lakiery równiez z Miss Sporty , posucha :) bo nie wiedzialam ze w Hebe tez bylo -40 ;( Ja glupia a tak mi sie marzył korektor z Bourjois
OdpowiedzUsuńA ja się nakręciłam właśnie na Baby Lips w kolorze Pink Punch i właśnie tego jednego nie było :(
OdpowiedzUsuńja sie do Rossmanna wybieram dopiero jutro:)) mam nadzieję, że jeszcze coś dla mnie zostanie:)
OdpowiedzUsuń