czwartek, 17 grudnia 2015

Kneipp. Przytulna kąpiel. Aromatyczny płyn do kąpieli - imbir, kardamon, makadamia, ekstrakt z miodu

Nadszedł czas kąpieli, ale chwilowo tylko w mojej wyobraźni, pora na nią przyjdzie dopiero za kilka godzin.
Wiem jednak na pewno, że będzie w niej kilka dodatków, a wśród nich płyn do kąpieli Kneipp Przytulna kąpiel.
To już kolejna butelka kosmetyku tej marki, jaki kupiłam z myślą o długich kąpielach.

Wcześniej dzieliłam się z Wami moją opinią o płynie Kneipp, który rozpieszczał mnie swoim zapachem, był to wariant Na dobranoc, oraz olejkiem do kąpieli Kwiat migdała, którym ulepszam sobie wodę :)
Próbowałam również saszetki z perełkami i kryształki.

Drobne zakupy, takich właśnie kosmetyków dają mi niesamowitą radość i przyjemność kąpieli, więc przygotujcie się, że jeszcze nie raz przyjdzie Wam widzieć tutaj zachętę do kolorowych, pachnących kąpieli z nieprzyzwoicie dużą ilością piany.


A teraz może w końcu kilka słów o dzisiejszym gościu.
Będzie więc ostro, przyprawowo, ale tylko z butelki, tutaj intensywność jest niesamowita. Wąchając płyn przed rozcieńczeniem, zapach kardamonu wręcz świdruje w nosie.
Sytuacja zmienia się wraz z wlaniem płynu do gorącej wody. Wtedy wkoło unosi się ciepła, przyprawowo-korzenna nuta. Trochę odwróciłabym sugerowaną na opakowaniu kolejność nut, bo kardamon ewidentnie  gra pierwsze skrzypce.


Na uwagę zasługuje również obfita piana, jaka tworzy się po wlaniu płynu pod strumień bieżącej wody.
Kolor jaki uzyskujemy to idealne odwzorowanie butelki, woda jest żółta, ale bez żadnych niemiłych skojarzeń ;)
Oczywiście jeśli ulepszam sobie dodatkowo wodę olejkiem do kąpieli Kwiat migdała, to piany powstaje zdecydowanie mniej, bo i taka kąpiel będzie mieć inne właściwości.  Tak już mam, czasem muszę pobawić się w małego chemika i tego dolać więcej, tego później i raczej niewiele.

Najważniejsze by czerpać z tego przyjemność.



Dla mnie kąpiel z kolorem, zapachem i pianą jest konieczna, bez tego bez kija nie podchodź, sama wanna i zwykła woda nic nie znaczy, dzień nie jest zaliczony.

Pozwólmy się rozpieszczać, chociaż zimą. Kneipp, który jest dostępny od ręki, stacjonarnie, daje nam możliwość kupowania co i rusz nowych wariantów kosmetyków zapachowo rozpieszczających.
Przytulna kąpiel już jakiś czas temu zniknęła z półek Hebe, jest natomiast ku mojej uciesze płyn Na dobranoc, który z pewnością kupię jeszcze nie raz, bo ten w 100% wpasowuje się w moje gusta całoroczne.
Za przytulną kąpielą rozejrzę się jesienią przyszłego roku bo jej zapach idealnie komponuje się z pieczoną właśnie szarlotką, lub piernikiem.

4 komentarze: