czwartek, 27 lutego 2014

Inglot. Dry&Shine. Preparat nabłyszczający do lakieru do paznokci.

Po ostatnich odkryciach w preparatach nawierzchniowych do paznokci, postanowiłam uporać się z tym tematem, od początku do końca.
Jako pierwszy, lata temu, na mojej półce pojawił się preparat  Inglot, w bardzo wygodnym opakowaniu z pipetą. Wydawała mi się ona najszybsza, najskuteczniejsza i najwygodniejsza.
Długo nie wyobrażałam sobie stosowania top coatu z pędzelkiem, miałam przed oczami wizję  mażącego się lakieru, grubych warstw na paznokciach, które nie będą wyglądać estetycznie, a z pewnością nie będą szybko wysychać.


Inglot to płyn, tak jakbym zakraplała pomalowane paznokcie wodą, więc to był pierwszy plus.


Pipetka sprawiała że w kilka sekund wszystkie paznokcie były pokryte preparatem.
Lakier szybciej wysychał na paznokciach, stawał się również bardziej trwały i odporny na odpryskiwanie. Samo wykończenie było delikatnie błyszczące i naturalne.

Wierna mu, od lat jest również moja mama.


Preparat z pewnością działa, skraca czas wysychania lakieru, zwiększa jego trwałość.

Cena za opakowanie to około 17zł, dostępny jest również uzupełniacz w trochę niższej cenie. Jednak tylko raz skusiłam się na tańszą opcję. Powodem tego  jest fakt, że zakrętka z zakraplaczem jest wykonana z plastiku który ciągle pęka(dlatego trochę krzywo wygląda na zdjęciu). Na zakrętce szybko pojawia się nitka pęknięcia, mimo iż nie zakręcam jej szczególnie mocno.

Mój nr 2, w preparatach nawierzchniowych. Długo gościł na mojej półce nie mając konkurencji, teraz ta sytuacja uległa zmianie, ale nadal mam go w domu.

Dobry, łatwo dostępny, w przystępnej cenie, aż dziwi mnie fakt że na blogach nikt o nim nie wspomina :)

Niebawem na blogu przedstawię kto konkurował z Inglotem, kto wygrał, a kto przegrał.

8 komentarzy:

  1. Z chęcią wypróbuję ten specyfik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. może kiedys się na niego skuszę:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja z Inglota lubie 12, ktora nablyszcza i przyspiesza wysychanie. Polecam jednak nablyszczac z Essence:)

    OdpowiedzUsuń
  4. W SP kosmetyki Balneum są od dzisiaj -40% :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój pierwszy wysuszacz ;) mam do niego sentyment na tyle duży, że nadal do używam - już od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś go miałam i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam go kiedyś był fajny..ostatnio miałam takie kropelki z Oriflame i też były ok:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam rozcieńczalnik do lakierów z tej firmy i ten produkt widocznie też muszę mieć :D

    OdpowiedzUsuń