środa, 26 lutego 2014

Stella McCartney, Stella In Two Peony, edt - pranie suszone wśród kwiatów piwonii

Stella McCartney, Stella In Two Peony to kolejny zapach, o którym warto powiedzieć, a dokładniej wykrzyczeć żal, że już go nie produkują.

Uwielbiam piwonie, uważam że to bardzo wdzięczne kwiaty, kojarzą się z beztroską dzieciństwa, są delikatne, a zarazem upajające i mają ogromną moc zapachu.

Kto z nas nie kojarzy ich z przydomowym ogródkiem, czy też czasem spędzonym u babci.

Piwonia pachnie intensywnie, pięknie, odurzająco.


Zapach Stelli to przepiękna kompozycja piwonii czystej, nieskalanej, świeżej.

Wiele zapachów Stelli skradło moje serce, kilka z corocznych edycji Sheer, znalazło miejsce w mojej kolekcji, dominująca w nich róża w różnych wariacjach, skrada duszę i nie pozwala o sobie zapomnieć.



Nuty In Two Peony za fragrantica:
nuty głowy: piwonia i róża
nuta serca: pieprz
Nuty bazy: drzewo cedrowe, paczula, ambra


Flakon w kształcie kostki, smukłej, ale stabilnej, pasuje idealnie do zapachu.
Od rogu flakonu kolor przechodzi z pudrowego różu, do przezroczystego szkła.

Sam zapach, to dla mnie słoneczny dzień wśród zieleni, gdzie na lekkim wietrze słychać trzepot suszonego prania, a wszędzie wkoło rosną piwonie. Duże, dorodne, mięsiste płatki w pełnym rozkwicie.

Stella w tym wydaniu jest czysta, cielesna, intymna.
Wyczuwalna wyraźnie piwonia, pięknie daje się uwodzić nucie pieprzu, która nadaje zadziornego wyrazu i pikanterii. Paczula która stanowi bazę, sprawia że zapach zyskuje buduarowy i intymny charakter.


Dla mnie to zapach zarówno do zwiewnej pastelowej sukienki, jak i do czarnej koronkowej halki.
Wielowymiarowy i wyraźnie określony zarazem.

Długo trzyma się skóry, staje się niejako tym, kim jesteśmy.

Piękny w każdym detalu.

Strata tym bardziej dotkliwa, że ten flakon który posiadam, jest ostatnim i nie dane mi będzie już jej kupić ponownie.


Miałyście może okazję posiadać kiedyś ten zapach, poznać jego wyjątkowość?

6 komentarzy:

  1. Wszystko co dobre to się szybko kończy:(
    Niestety nie znam tego zapachu...uwielbiam nuty pieprzowe i takie świeże, kobiece zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zapachu nie znam,ale za nutą piwonii nie przepadam. Nie potrafię powiedzieć dlaczego,ale wręcz drażni mnie ta woń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to poezja krystalicznej, ciepłej świeżości :)

      Usuń
  3. Nie znam tego zapachu...szkoda, że go już nie produkują bo chętnie bym go powąchała:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy flakon, trochę duturystyczny, ale ładny :) Bardzo nie lubię jak wycodują produkty, które lubię, na szczęście perfumy można trzymać trochę dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio coraz częściej okazuje się że to co uwielbiam znika z półek na stałe. To co jest takie sobie nadal widuję.

      Usuń