Tołpa. Dermo Face. Physio. Tonik nawilżający

Moja cera się zmienia i z tej mieszanej, ze sporą skłonnością do przetłuszczania, staje się skórą miejscami suchą, mocno odwodnioną i nadwrażliwą.

Wraz ze skórą zmieniać się musi i moja podstawowa pielęgnacja. Z kremów i żeli do skóry mieszanej, na te do suchej, bardzo suchej i wrażliwej.

W toniku nawilżającym Tołpa pokładałam spore nadzieje, choć to zwykły tonik, oczekiwałam  opanowania skrajnych reakcji skóry i powrotu do jako takiej normy. Przywrócenia komfortu posiadania skóry, a nie pola walki.

Markę Tołpa darzę zaufaniem, mam wielu swoich ulubieńców w jej ofercie. Kwestią czasu było więc sięgnięcie po ich tonik, szczególnie gdy tak dumnie nazwano go nawilżającym.
Używam żelu do mycia twarzy z tej samej linii i jestem z niego zadowolona, niestety trudno mówić o zachwycie w przypadku tego toniku.

Nie zauważyłam, by ten tonik robił cokolwiek. Być może wynika to z kiepskiego stanu mojej cery, jednak przetarcie skóry tonikiem niewiele zmienia.
Oczekiwałam przywrócenia skórze komfortu po myciu, zniwelowania uczucia ściągnięcia, jednak i tego próżno się doszukiwać.

Być może przywraca właściwe ph skóry, trudno to ocenić, gołym okiem nie dostrzegam  różnicy. Miał łagodzić, nawilżać, jednak żadna z tych obietnic nie sprawdziła się w moim przypadku.
Niestety tonik oceniam jako mocno przeciętny.

O ile inne kosmetyki marki Tołpa w większości mi pasują, tak zawsze musi pojawić się wyjątek od reguły. Po tonik z pewnością nie sięgnę ponownie.
Będę szukać innego, który spełni moje oczekiwania, przecież nie są one wygórowane.
Owszem stan cery stanowi spore wyzwanie, ale oczekuję tylko/aż ukojenia, nawilżenia i zniwelowania uczucia ściągnięcia, tonik powinien temu sprostać.

Kosmetyk kosztuje około 19zł za 200ml, szkoda tylko że nic nie robi.

Możecie polecić jakiś tonik nawilżający? Po jakie sięgacie na co dzień?