Dziś coś dla miłośników klasyki, jednak o trochę mniej zasobnym portfelu, czy też wielbiących zapachy lżejsze, bardziej przestrzenne, które nie będą dominować nad osobą która je nosi.
Zapach Chevignon. Forever Mine, z pewnością nie jest u nas szeroko znany, nie spotkałam się jeszcze z osobą która by go nosiła, nie czytałam chyba nawet żadnych recenzji w języku polskim na jego temat. Sama weszłam w jego posiadanie tylko dlatego, że cena nie była wysoka, a opinie na fragrantica.com dość intrygujące.
Nuty za fragrantica.com
- nuty głowy: czerwone porzeczki, róża, cytryna
- nuty serca: lotos, jaśmin, frezja
- nuty bazy: drzewo sandałowe, paczula, piżmo
Flakon dość prosty, powleczony skórą, którą łatwo możemy ściągnąć, choć bez niej nie wygląda już tak efektownie, więc radzę tego nie robić.
Nuty przytoczone za fragrantica.com nie brzmią zbyt wybitnie, trochę kwiatów, owoców, a w odbiorze tak miłe zaskoczenie.
Zapach przypomina Coco Mademoiselle, z tym że jest o wiele lżejszy, bardziej subtelny, delikatny, trochę dziewczęcy. Nie brak mu jednak tej głębi, która jest tak charakterystyczna dla tego zapachu.
Chevignon uważam za świetną alternatywę dla wielbicieli zapachu Chanel, idealną na lato, czy też ciepłe wiosenne dni, gdy Coco Mademoiselle mogłoby być zbyt dominujące.
Niestety za tą lekkością idzie też w parze ulotność, gdyż sam zapach nie należy do najtrwalszych. Można mu to jednak wybaczyć, biorąc pod uwagę fakt, że 100ml flakon można upolować w perfumeriach internetowych za około 100zł. Cena jak marzenie.
Kobieca lekkość z charakterem, kompozycja warta uwagi.
Podoba mi się jak wygląda ta perfuma i ciekawi mnie jej zapach ;)
OdpowiedzUsuńCoco Chanel to oprócz Euforii jedne z moich ulubionych zapachów :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje :) ale szkoda, że nie są trwalsze
OdpowiedzUsuńMyslałam ze to jest męski zapach :) taka buteleczka jak dla mnie męska;)
OdpowiedzUsuńMęski wariant ma skórę w innym kolorze.
Usuńbaaardzo lubię coco mademoiselle, więc i ten zapach mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuń