Nie wyobrażam sobie makijażu bez swoich pędzli, mam wielu ulubieńców w tej kategorii, kilka sprawdzonych marek, kształtów, wielkości.
Posiadam pędzle z niskiej i średniej półki cenowej, jestem daleka od zakupu wysokopółkowych pędzli, skoro te mi wystarczają i spełniają w pełni oczekiwania.
Po pierwsze pędzle Sephora sięgnęłam lata temu, pewna życzliwa wizażanka pomagała mi w zakupie, w czasie ich akcji drugi, czy trzeci za grosz, a może 2 w cenie 1, teraz już dokładnie nie pamiętam.
Początkowo pojawiały się u mnie pędzle do cieni, zawsze zaczynam od zakupu tych mniejszych, żeby poznać oferowaną jakość. Dopiero w późniejszym czasie dobrałam sobie kilka o większym gabarycie, zazwyczaj korzystając z akcji promocyjnych.
Przejdę do przedstawienia mojej gromadki pędzli Sephora. Pochodzą one z różnych serii na przestrzeni lat, zauważyłam że niektóre warianty po jakimś czasie nie są już dostępne, co jest dla mnie wielkim rozczarowaniem, a jeszcze większym fakt, że nowe są dostępne w o wiele wyższej cenie.
Pędzle do twarzy:
- 45 mineral powder 2szt :)
- 44 bronzer
- 43 contour blush
- 40 angled blush
Moimi ulubieńcami w tej grupie są z pewnością pędzle do aplikacji podkładu mineralnego, był czas, że tego rodzaju produktów używałam częściej, okazały się wtedy bardzo pomocne. 40 używam do różu, kształt i wielkość jest bez zarzutu. Wielkiego pędzla o nr 44 używam do bronzera, a dokładnie to do jego rozcierania, by granice nie były tak wyraźnie zaznaczone.
- 51 powder
Pędzle które można zamknąć, są wygodnym rozwiązaniem do torebki, a przede wszystkim bardzo higienicznym. Nigdy nie wiadomo kiedy może okazać się potrzebny.
Pędzle o mniejszym wymiarze, pochodzą z kilku kolekcji. Stąd też różne napisy, czcionki, długości trzonków, a nawet powielone te same oznaczenia numeryczne, przy odmiennym ich zastosowaniu.
Posiadam:
- 61 lip
- 23 all over shadow small
- 22 all over shadow
- 19 smudge
- 14 smudge
- 13 eyebrows
- 13 rounded crease
- 12 eyeliner
- 11 sponge tip precision
- 9 eyeshadow
- 8 large eyeshadow
- 7 small eyeshadow
I wśród tych pędzli mam również kilka, po które sięgam częściej.
Z pewnością mogę do nich zaliczyć nr 13 do brwi - ten jest w użyciu każdego dnia, włosie jest bowiem sztywne, dobrze więc nakłada cienie, czesząc przy tym brwi.
23 mały pędzel do aplikacji cieni, to też mój faworyt, którego bezowocnie szukałam od jakiegoś czasu w Sephorach, zniknął bezpowrotnie.
Mam tutaj pędzle do cieni o bardziej puchatym włosiu, są i takie przy pomocy których aplikuję połyskujące Liquid Metal Catrice, te wyglądają bowiem lepiej, jeśli się je wklepuje w powiekę, sztywne, gładkie włosie sprawdza się wtedy znakomicie.
Wszystkie pędzle cechuje wysoka jakość, włosie w żadnym z nich nie zniekształciło się przez ten długi okres używania, a muszę przyznać że piorę je dość często. Żadna ze skuwek się nie poluzowała, nie zauważyłam też, żeby włosie wypadało, czy chociażby zaczęło w którymkolwiek drapać.
Długość trzonków jest dla mnie poręczna, mimo że różnią się nieznacznie wymiarem.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć że bardzo je lubię, a jedynie cena jest dla mnie ograniczeniem przed znacznym poszerzeniem ich grona.
Korzystam z promocji, łapię również okazyjnie wyprzedawane egzemplarze, przed pojawieniem się kolejnej serii.
Tym też sposobem, dołączyły ostatnio kolejne pędzle, korzystając tym razem z chwilowej likwidacji Sephory w Galerii Echo i korzystnych cen z tej okazji.
22 all over shadow - 2 sztuki, oraz 10 brow - 2 sztuki.
Należący też do nowszej kolekcji pędzel o numerze 15, ten najbardziej przypominał ulubioną 23.
Podsumowując, mogę stwierdzić że są to dobrze wydane pieniądze, co do jakości nie mam najmniejszych zarzutów, kształty, wielkości i użyte włosie są w pełni przemyślane. Warto jednak korzystać z promocji, wtedy zakup cieszy bardziej.
ja z sephory mam pędzle tylko do podkładu pomarańczowe włosie ... i po paru latac nic się z nim nie stało :)
OdpowiedzUsuńSą godne polecenia, jakość na którą warto się zdecydować.
Usuńnie mam żadnego pędzla z sephory a szkoda bo widac ze sie opłaca
OdpowiedzUsuńWow, spora kolekcja. Nie miałam jeszcze pędzla z Sephory. Dobrze sprawdzają się u mnie pędzle Hakuro i im wierna jestem od lat :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę musisz lubić pędzle z Sephory :)) Nigdy jeszcze żadnego z nich miałam ;)
OdpowiedzUsuńMam kilka pędzli tej marki i również mogę je pochwalić za trwałość :)
OdpowiedzUsuńSą godne uwagi, szczególnie jeśli obejmuje je promocja.
UsuńDobrze wiedzieć :) Ja z Sephory nie mam żadnego pędzla, ale może się nad nimi zastanowię :)
OdpowiedzUsuńMam 3 pędzle z sephory i jakoś ich nie kocham :( wszystkie zrobiły się takie twarde, wolę chyba real techniques i hakuro ;)
OdpowiedzUsuńRT mam zamiar wypróbować.
Usuńja na razie nie mam żadnego sephorowego pędzla, ale też bardziej cięgnie mnie do Zoevy niż Sephory :)
OdpowiedzUsuń