A oto co przybyło mi w grudniu, w krótkich żołnierskich słowach.
Całe zakupy z dnia darmowej dostawy. Wcierka Seboravit, oraz cztery lakiery Semilac, plus brokat do syrenki, radełko i naklejki.
Żel do golenia Isana, zapas zrobiony podczas promocji, kiedy kosztują 6,99zł/szt. Zielony wariant zastąpił chyba pomarańczowy, bo tych nie było już na półkach.
Promocyjne łupy z Hebe. Zestaw Biovax 25,99zł (szampon, odżywka i serum A+E) - zużywam już dwie ostatnie mini odżywki z farb do włosów, więc potrzebowałam czegoś na już.
Pęseta Misslyn - 17,49zł. Poprzednia nadal mi służy, ale wolę mieć pewność, że jak przestanie być tak niezawodna, nie będę musiała płacić za nią pełnej kwoty.
Tak jak pisałam, nie ma tego dużo, ale taki stan jak najbardziej mnie cieszy. Sam przydatne rzeczy, nic zbędnego, nic zbyt drogiego. Oby tak dalej.
Jaki ze swoich zakupów z grudnia uważacie za najbardziej udany?
Może spełniliście jakieś swoje marzenie? A może to ktoś inny je ziścił?
Fajne zakupy i bardzo lubię promocje.
OdpowiedzUsuńW Sylwestra znalazłam w Tkmaxxie botki z kożuszkiem z Mustanga przecenione na 49 zł!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Świetna okazja, trzeba mieć farta.
UsuńJa w ddd kupilam beauty blender:)
OdpowiedzUsuńJa kupuję tylko męskie żele do golenia: nivea i gilette. Najbardziej je lubię. Ładne lakiery semilac, najbardziej lubię róże i czerwienie. Fajne zakupy
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na bambusowy szampon Biovax ;)
OdpowiedzUsuńJa też się staram nie kupować zbyt dużo kosmetykow,bo potem się marnują,ale ciężko mi idzie trochę :D Ciekawi mnie ten Biovax bo tej serii jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńNiebawem odżywka pojawi się w recenzji.
UsuńBardzo przemyślane zakupy :)
OdpowiedzUsuń