Fioletowy kolor, marka Tetesept, i opis płyn do kąpieli, takiej okazji w Tk Maxx nie mogłam odpuścić. Nic więc dziwnego że zabrałam ten kosmetyk do kasy, choć za 125ml musiałam zapłacić 14zł (poprzednia, przekreślona cena wynosiła 19,99zł). Same przyznajcie, to dość dużo, jak na tak małą pojemność.
Płyn, olejek, koncentrat, zwał jak zwał - umilacz kąpieli jak się patrzy.
Ruhepause to mieszanka olejku lawendowego, oraz pomarańczowego, która rozpieszcza nas fioletową barwą wody, oraz puszystą, dużą pianą. Zapach jaki daje wokoło relaksuje i odpręża, ale na całe szczęście nie zabija mocną lawendą, bo tego nie lubię.
Przyjemność kąpieli jest ogromna, niestety nie trwa długo, bo opakowanie w zastraszająco szybkim tempie sięga dna. Wszystko co dobre szybko się kończy, a ja nie szczędzę sobie ml wlewanych do ciepłej wody.
Te kilka chwil, to moje wytchnienie i odpoczynek, a wśród piany, i z fioletową wodą, jakoś łatwiej zmyć z siebie trud dnia.
Lubicie kąpiele w kolorowej wodzie z pianą? Czy dla Was te aspekty mają również tak duże znaczenie?
Uwielbiam wylegiwanie sie w wannie samo w sobie, umilacze zawsze sa mile widziane, choc nie sa obowiazkiem
OdpowiedzUsuńZimową porą lubię długie i gorące kąpiele - oczywiście z pianką, bo to jednak umila mi ten czas i jakby dodatkowo "otula" :)
OdpowiedzUsuńChyba każda kobieta uwielbia się kąpać w pianie i zapachu :)
OdpowiedzUsuń