poniedziałek, 21 października 2013

Ulubieńcy ostatnich miesięcy

Nie wrzucam często ulubieńców, natomiast jeśli już decyduję się coś pokazać, oznacza to, że używam danych rzeczy namiętnie, z dużą przyjemnością i częstotliwością.

Tak jest i w tym przypadku:


- Paletka Vipera magnetyczna, lubię ją samą w sobie, za poręczność i za to że ułatwia mi codzienny makijaż, cenię również jej zawartość, cienie ArtDeco i Mary Kay (Cristalline i Moonstone - beże u góry) są podstawą mojego dziennego makijażu.
Kobo cień Caffe Latte 117 Mono, bywały dnie i całe tygodnie, kiedy był cieniem bazowym przy każdym makijażu
- Róż ArtDeco 55 - przy szybkim makijażu zawsze po niego sięgam.
- Sterling, gruba kredka, a dokładnie cień w kredce, używam na linię wodną, piękny kolor, ożywi każdy makijaż.
- Bourjois, Healthy Mix 51, używam każdego dnia.



- Sense&Body, pędzel do pudru, nie oddam go za żadne skarby, jest fenomenalny, miękki, poręczny, po prostu rewelacja.
- Nail Tek 10-speed, wysuszacz do lakierów, używam go przy każdym malowaniu paznokci.
- Nail Tek, Foundation II - jako base coat za każdym razem.
- Carmex do ust, z przyjemnością i ulgą do niego wracam.
- Bioelixire, Argan Oil, wygładza, nabłyszcza, sprawia że włosy stają się miękkie, sypkie, gładkie.
- Ecotools, z setu mini pędzli, lubię za precyzję.
- Pierre Rene, pędzel kulka
- Sephora, all over shadow small 23 - precyzja i dokładność nakładania cieni.


Najulubieńsze z ukochanych, te produkty zasługują na powtórkę jeśli ich dni dobiegną końca.

Większość z nich używam każdego dnia, a co drugi już z całą pewnością.

Znacie, lubicie te produkty?

18 komentarzy:

  1. Ja również uwielbiam ten pędzel do pudru :)
    Zainteresowałaś mnie cieniem Kobo, muszę go oglądnąć na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam też ten eliksir na końcówki arganowy i nie pałam do niego miłością :) taki nijaki u mnie jest :) ani nie zabezpiecza ani nie robi jakiegos mopa z głowy... ani tak ani nie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się sprawdza i bardzo go lubię, chociaż moje włosy same w sobie nie stwarzają mi wielkich problemów

      Usuń
  3. Nie znam żadnego z Twoich ulubieńców, ale w oko rzucił mi się róż Artdeco i cień z Kobo, pomacam, gdy będę w Naturze, bo kolor wygląda obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja pędzlami jestem rozczarowana akurat jeżeli chodzi o sense&body choć do pudru akurat nie zakupiłam ale reszty zakupu żałuję

    OdpowiedzUsuń
  5. no to do listy zakupow dopisuje pedzel do pudru, bankructwo murowane :) komoda na kosmetyki mi juz nie starcza ,chyba wyjade z nimi na parapet na zewnatrz:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopisz go koniecznie, ale uprzedzam że trudno go upolować bo wysprzedaje się w dwa dni po dostawie

      Usuń
  6. Mam identyczny cień i też nazywa się latte tyle, że jest z oriflame ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie można kupić tą paletę magnetyczną Vipery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam ją w drogerii, która miała ich szafę/stand.

      Usuń
  8. Też lubię puchacza Sense&Body :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Carmexa w słoiczku miałam i lubiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też bardzo lubię Carmex :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolory cieni masz piękne :) Róż z ArtDeco mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń