czwartek, 6 marca 2014

Matis, Reponse Delicate, Lime Blossom Lotion. Tonik z wyciągiem z kwiatów lipy

W grudniu miałam okazję kupić tonik Matis w bardzo okazyjnej cenie. Fiszka cenowa pokazała 19,99zł z 129,99zł, przypuszczam że brakło 1 z przodu.
Podeszłam z ciekawością do tej nowości na mojej półce, toniku używam kilka razy dziennie, jest on dla mnie nieodłącznym elementem pielęgnacji.


Tonik Matis ma ten plus że trafia do nas w kartoniku, dodatkowo szczelnie zafoliowanym, mamy więc pewność, że nikt przy nim nie macał, nie gmerał.
Smukła, wysoka butelka jest zwieńczona sprayem, daje to możliwość dwojakiego stosowania, spryskiwania wacika, bądź wersja szybka -  spryskiwania bezpośrednio twarz.

 Zapach toniku jest delikatny, subtelny, być może to ta lipa.


Producent jest bardzo oszczędny w opisie właściwości toniku, jak widać po powyższym zdjęciu.
Relaksuje, pozostawia uczucie krystalicznej czystości, koniec kropka.

Drogeryjne toniki mają szersze opisy, przez co może mamy się do czego doczepiać.


Tonik Matis, nie zaskakuje mnie niczym szczególnym, nic co robi, nie powala na kolana. Niweluje ewentualne uczucie ściągnięcia, odświeża. Nie spowodował żadnych podrażnień.

Żadnych innych zasług nie mogę mu przypisać.


Gdybym zapłaciła za niego wyższą cenę, z pewnością ciskałabym gromy, jednak biorąc pod uwagę promocyjną cenę, mogę powiedzieć szczerze, nic wyjątkowego, bez szału, nie ma magii luksusu.


Wysoka cena i marka, niestety wyjątkowość działania nie idzie w parze.

7 komentarzy:

  1. wow,całkiem spora przecena :)szkoda,że działanie przeciętne

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam swój ulubiony tonik i jak na razie go nie zdradzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy oryginalnej cenie jego działanie byłoby bardzo rozczarowujące.

    OdpowiedzUsuń
  4. To faktycznie dobrze że natrafiła Ci się taka promocja - bo w regularnej cenie można byłoby się zawieźć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy takiej cenie promocyjnej, przełknę jakoś jego zwyczajność

      Usuń
  5. przy cenie regularnej nawet bym na niego nie spojrzała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. z tej różowej serii miałam peeling enzymatyczny i muszę stwierdzić że był genialny. Wogóle to bardzo lubię Matis, miałam przyjemność poznać sporą część oferty będąc w Collegu, gdyż uczyliśmy się na ich produktach. Ja się z nimi polubiłam ale pewnie nie każdemu służą, każda cera inna, każdy ma inne wymagania :)

    OdpowiedzUsuń