czwartek, 2 października 2014

Projekt denko - wrzesień 2014r

Dawno mnie tu nie było. Być może to przez brak zorganizowania, a może po części brak sił, by cokolwiek zdziałać poza tym co muszę.

Postaram się nieobecność nadrobić w miarę moich możliwości.
 Zaczynam więc kolejny miesiąc standardowo - od projektu denko.

Według mnie ilość produktów satysfakcjonująca. Znalazło się tu kilka produktów które lubię i których zużycie mnie smuci, bym bardziej że ponowny zakup jest niemożliwy, z powodu ich wycofania.

To tyle tytułem wstępu, przejdźmy do rzeczy.



- sole i kryształki do kąpieli firm tetesept i Kneipp. Uwielbiam rozpieszczać się zapachem i kolorową wodą
- Olejek do kąpieli Bielenda, zapewnia mi dużą ilość piany podczas kąpieli.  Bardzo je lubię, zużyłam już kilka butli, w różnych wariantach zapachowych.
- mleczka i balsamy do ciała z firmy Yves Rocher. Neonatura Cocon i Ming Shu, ten pierwszy był moim faworytem przez kilka lat, zapach jest niesamowity. Szkoda że został wycofany.
- Isana żel do golenia, super kosmetyk, używam od lat.
- próbka żelu Kneipp o zapachu cytrusów, odświeżający aromat, choć w ofercie tej firmy, inny jest moim faworytem.
-Bandi, EcoSkin Care balsam, który jakoś od początku mi nie podchodził. Nie sięgałam po niego zbyt często, więc w końcu minęła jego data.
- Farba Casting 513 Mroźne Trufle - jedna z ulubionych farb, sięgam po różne kolory, ale zawsze Casting sprawdza się najlepiej.
- odżywki z farb Casting, zawsze gdzieś w domu się znajdą :)
- L'Oreal Intense Repair, maska i szampon. Moje włosy bardzo się z nimi polubiły.
- Płyn do higieny intymnej Tołpa, świetny kosmetyk, po którego sięgnę przy okazji promocji.
- Bandi. Płyn micelarny,  dobry kosmetyk, na tyle skuteczny że kupiłam drugą butlę przy okazji promocji w Hebe. recenzja
- Bioderma, Sebium Płyn micelarny, kiedyś mnie wysuszał, a teraz odkopałam go z czeluści szafki i o dziwo przy demakijażu twarzy spisywał się dobrze. Oczyszcza, bez podrażniania i wysuszania twarzy, dobrze zmywa podkład.
- Tołpa Physio, żel do mycia twarzy. Dobry kosmetyk, skuteczny, delikatny i bardzo dobrze się spisuje.
- płyn do płukania jamy ustnej, te dziecięce są przyjemniejsze w użyciu ;) czasem na takie się skuszę :)
- płatki Tami, tanie i wygodne
- plastry na nos Purederm
- Carmex w słoiczku, uwielbiam i z pewnością odkupię, chwilowo tego nie robię, by zużyć to co mam. Wiem że jeśli miałabym wybór między czymkolwiek, a Carmexem sięgnęłabym po ten słoiczek.
- ampułka z Koenzymem Q10 z Yasumi, rewelacyjny kosmetyk, po który sięgnę ponownie. Wyraźnie poprawia wygląd skóry.
- korektor Elite, dziwny, więc wypada z szafki
- Tusz Revlon, bardzo dobrze mi się go używało, pomimo iż szczoteczka byla dosyć spora, do wszystkiego można się przyzwyczaić.


Używałyście któregoś z tych kosmetyków? Jak Wasze zużycia w tym miesiącu?

Następny wpis to ten o zakupach. Mam nadzieję że kolejne nie pojawią się za kilka tygodni.

5 komentarzy:

  1. bardzo duże denko, dobrze Ci poszło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja póki co zaczynam historię z żelem ISANY bo pianka kompletnie się u mnie nie sprawdziła :) Spore denko jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę koniecznie poszukać tych produktów L'oreal Intense Repair - moim włosom myślę, że by odpowiadały

    OdpowiedzUsuń
  4. "Mroźne trufle" używałam kilka lat temu! Bardzo fajna i delikatna ta farba.

    OdpowiedzUsuń