niedziela, 5 października 2014

Zakupy z Targów kosmetycznych Beauty Forum, Warszawa 27.09.2014r

Wreszcie pokazuję zakupy z Targów Kosmetycznych. Mimo iż minął od nich tydzień czasu, jakoś nie mogłam znaleźć chwili by zrobić zdjęcia. Potem pierwszeństwa ustąpił im projekt denko, by tradycji pierwszego posta w miesiącu, stało się zadość.
Celowo też nie łączyłam ogólnych zakupów z września z tymi, by móc przybliżyć asortyment tamtego wydarzenia.

Nie ma tego wybitnie dużo, cały czas mam czerwone światełko podczas wydawania pieniędzy. Czeka mnie większy wydatek, który był moim marzeniem od długich lat.

Niemniej jednak, wszystkie te zakupy były w większym, czy mniejszym stopniu planowane. Sprawiły też wiele radości.


Yasumi i Palladio.
Kilka gąbek Konjac, czyż te kartoniki nie są cudowne?
Kolejne ampułki Yasumi: Anti Acne, oraz Peeling AHA. Miałam w planach Dry Skin i Coenzym Q10, jednak jakoś tak dałam się przekonać na spróbowanie czegoś innego.
- Palladio. Pomadka w kredce kolor - Cabaret
- Palladio. Czarna kredka

* dwie pomadki Palladio w lewym, dolnym rogu to zakup dla Anity :)


Teraz żałuję że wzięłam tylko tyle. W domu na spokojnie przejrzałam cały cennik targowy, upatrzyłam sobie w nim kilka innych rzeczy. Zaznaczyłam je oczywiście, jeśli będzie okazja, wybiorę się na Targi do Krakowa w listopadzie, być może ten sam cennik będzie i tam obowiązywał. Ceny były na prawdę super.



Maestro. To punkt obowiązkowy każdych targów.
Od kilku edycji jeżdżę tam z listą, by nie dublować sobie pędzli. Tym razem jednak celowo dublowałam dwa. Pierwszy dlatego iż bardzo go lubię, drugi niestety zaczął drapać, mimo iż prany był tak samo jak reszta. Dałam mu kolejną szansę, mam nadzieję że ten nie zawiedzie.
Reszta pędzli to coś czego nie miałam.



Peggy Sage.
Na poprzednich targach widziałam ich stoisko, ale jakoś zabrakło chwili by tam zajrzeć. Tym razem nie odpuściłam. Skutkiem czego są poniższe zakupy. Ceny bardzo okazyjne, bo za całość wyszło około 28zł, o ile mnie pamięć nie myli.



Studios Make Up za piątaka kolor 38



Organique, ręcznie robione mydło.



To by było na tyle, choć nie jest tego zbyt wiele. O to jednak chodzi, by trzymać się zamierzeń i planów, realizować to, co sprawi nam najwięcej radości.


22 komentarze:

  1. A ja mam pracownię Maestro kilka alejek od mojego domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie poczyniłaś całkiem spore zakupy :) Chodzi o to żeby zachować zdrowy rozsądek podczas kupowania kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to, jednak często gubi mnie chęć posiadania i poprawiania sobie tym nastroju

      Usuń
  3. ja mam ostatnio dylemat Maestro czy Zoeva? mieszkam w Lublinie więc z pierwszymi pędzlami nie miałabym większych problemów...ale kusi mnie nieznane :) Gdybyś czegoś potrzebowała z Maestro mogę podjechać do ich sklepu stacjonarnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach jak ja bym pobuszowała na takich targach. W jakich jeszcze miastach odbywają się te targi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W różnych częściach Polski. Inne jakie odwiedzam to Lne & Spa w Krakowie

      Usuń
  5. Z chęcią odwiedziłabym takie targi. Świetne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne zdobycze. Zaciekawiły mnie szczególnie te ampułki Anti Acne i peeling AHA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W najbliższych tygodniach będę testować. Możesz spodziewać się recenzji.

      Usuń
  7. Ja czekam na targi w Krakowie :) Maestro to także mój punkt obowiązkowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Krakowie też chciałabym być, ze względu na nową lokalizację kusi tymbardziej.

      Usuń
  8. bardzo lubię pędzle Maestro :) tez kupuje na targach

    OdpowiedzUsuń
  9. Mydło Organique mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam już kiedyś podobne i muszę przyznać że jest bardzo ciekawe

      Usuń
  10. Ale piękny kolor tego cienia! :)

    OdpowiedzUsuń