środa, 27 stycznia 2016

Vintage Body Oil. Olejek do ciała Argan Oil.

Nie lubię marnować i wyrzucać kosmetyków, chyba żadna z nas tego nie lubi. Są to pieniądze, które trzeba szanować, niezależnie czy produkt kosztował 5, czy 25zł, czy kupiliśmy go sami, czy dostaliśmy.
Olejek do ciała Vintage Body Oil nie zachęcał do stosowania, do tego etykieta trochę mąciła w głowie, bo na jednym z bocznych paneli widniała informacja o olejku kąpielowym.
Nie w smak było mi stosować olejek do natłuszczania ciała po myciu, po niezbyt miłych wspomnieniach związanych z peelingiem i masłem z tej serii, ociągałam się bardzo długo. Czas płynął nieubłaganie, a termin do zużycia wcale się nie wydłużał.


Wpadłam więc na pomysł stosowania go jako olejku kąpielowego, w celu podniesienia właściwości pielęgnacyjnych kąpieli. Muszę przyznać że był to strzał w dziesiątkę.
Teraz żałuję że tak długo zwlekałam z jego stosowaniem, dopiero upłynięcie daty zmobilizowało mnie do postawiania go koło wanny.
Skóra po kąpieli jest lekko nawilżona, a rozsądne dawkowanie chroni mnie przed otłuszczeniem skóry i nieprzyjemną lepką warstwą na niej. Dzięki dodatkowi olejku unikam wysuszenia naskórka, nawet po dłuższej kąpieli. Czasem w chwilach większej niemocy jestem w stanie odpuścić sobie nawet stosowanie balsamu, choć wiadomo tylko jednorazowo.

Znalazłam sposób i zastosowanie, które w pełni mnie satysfakcjonuje. Jeśli macie jakieś oliwki, czy olejki do ciała, które się u Was nie sprawdzają, zawsze można odrobinę wlać do wanny. Nie zaszkodzi - o ile nie myjecie wtedy włosów, a skóra na tym skorzysta.

Zmieniacie czasem zastosowanie kosmetyków, by nie musieć ich wyrzucać? Krem do twarzy wcieracie w ciało, dłonie i stopy?

9 komentarzy:

  1. Nie znam tego produktu, ale dolewanie olejku do wanny to dobry pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się ten olejek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam olejki stosować podczas kąpieli, ogólnie oleje lepiej się wchłaniają na mokro a po kąpieli nie trzeba już używać balsamu/
    Też często krem np do rąk uzywam do stóp.
    Ale też jak mi nie odpowiada oddaję mamie albo sprzedaję o ile warte jest to zachodu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie mama używa bardzo mało kosmetyków. Niemniej jednak zawsze pomaga mi w zużywaniu balsamów do ciała.

      Usuń
  4. Ja czasami wykorzystuję olejki na włosy, albo mieszam je z odżywkami.
    W wannie muszę mieć dużo piany :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianę też uwielbiam, więc najpierw wlewam płyn, a potem kilka kropli olejku.

      Usuń
  5. Dokładnie tak, zawsze staram się znaleźć jakieś drugie zastosowanie dla kosmetyku, który nie sprawdza się....krem do oczy, jako krem do stóp już nie raz stosowałam ;P. Olejek ten całkiem fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie krem pod oczy lądował na dekolcie, a maseczki do twarzy - na dłoniach.

      Usuń
  6. olejków raczej nie wlewam do wanny ale to też sposób aby zużyć coś co nie do końca nam pasuje

    OdpowiedzUsuń