niedziela, 10 sierpnia 2014

Renokin. Hair Revitalizing Conditioner

Pewnie większość z Was nie wyobraża sobie mycia włosów, bez późniejszego nałożenia odżywki. Dla mnie również jest to punkt obowiązkowy. Przekonałam się o tym dotkliwie, gdy na wyjazd zamiast szamponu i odżywki, zabrałam ze sobą dwa szampony.

Owszem, czasem włosy mają dobre dni i ich kondycja jest wtedy nieporównywalnie lepsza, jednak ostatnio odnoszę wrażenie że jest ich zadziwiająco mało.

Koło odżywki Renokin, szamponu i serum z tej serii chodziłam dobrych kilka miesięcy. Jednak wysokie ceny skutecznie mnie odstraszały.
Trafiła się nie tak dawno okazja zakupu odżywki za 10zł z malutkim haczykiem, podczas gdy regularne musimy zapłacić trzy razy tyle.
Szampon skusił kogoś innego, ja natomiast z półki dorwałam ostatnią odżywkę, wszystkiemu winne promocje.

Zaspokoiłam ciekawość co do jej działania i mogę już szczerze powiedzieć, nie warto było.


Zapakowana w kartonik odżywka, opisana jako produkt profesjonalny przyciągała wzrok. Do tego ładne opakowanie, ciekawe kolory, sprawiały wrażenie produktu godnego uwagi.


Niestety w praktyce produkt okazał się niewypałem.
Jego działanie, a raczej brak jakichkolwiek efektów całkowicie mnie zaskoczył. Odżywka nie robiła nic, nie zauważyłam poprawy stanu włosa, czy też wpływu na jakiekolwiek problemy z nimi związane.

By móc rozczesać włosy po myciu, musiałam posiłkować się większą niż dotychczas ilością odżywek w sprayu, oraz jedwabiu Green Pharmacy.

Nie ma mowy o blasku, nawilżeniu, wzmocnieniu, czy też nadaniu objętości.
Równie dobrze mogłabym nie nakładać nic.

Odżywka, która w regularnej cenie kosztuje powyżej 30zł i zero efektu, nie tego oczekiwałam.



Mała pojemność być może nie pozwoliła mi długofalowo jej stosować i zaobserwować poprawę, która być może kiedyś by nastąpiła. Patrząc na moje włosy, wątpię mimo wszystko czy kiedykolwiek byłaby w stanie coś zdziałać.


Nie lubię nazywać produktów bublami, jednak ten mogłabym zaliczyć do tego grona.

6 komentarzy:

  1. Ja bez odżywki nie rozczeszę włosów :D Bubelek... :<

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda jest wydać trzy dyszki za coś, co w ogóle nie spełnia naszych oczekiwań... wiem coś na ten temat, bo ostatnio dałam się naciągnąć na korektor pod oczy za 130 zł w promocji (!) i jestem nim mega rozczarowana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja strata o wiele większa. Też nie chciałabym się tak naciąć

      Usuń
  3. dziwne, że nie ułatwia rozczesywania przy takiej ilości silikonów :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz, zaskoczenie na całej linii, bo nie robi zupełnie nic. Nie wiem z czego to wynika, ale takiego siana dawno nie widziałam

      Usuń
  4. Moze Twoje wlosy nie lubia zbytniej ilosci ekstraktow, ale mnostwo silikonow powinno zalatwic sprawe. Hm.. Moje na pewno by sie z nia polubily, ale cena jest paskudna zapewne ;D

    OdpowiedzUsuń