Sól do kąpieli to gadżet, który fenomenalnie potrafi umilić nam relaks w wannie, a dodatkowo odpręża, pozwala nam rozkoszować się niejednokrotnie pięknym zapachem.
Jeszcze lepiej gdy niektóre z nich niosą za sobą poprawę w wyglądzie skóry, czy tak będzie w tym przypadku? Zapraszam do przeczytania poniższej notki.
Sól Yasumi Sapphire Glow już po otwarciu opakowania rozpieszcza nas zapachem. Mocnym, intensywnym, powiedziałabym że lekko męskim, odświeżającym. Nie ma tu oblepiającej słodyczy, czy przytłaczających kwiatów. Jest za to przestrzeń, która pozwala myślom odpłynąć.
Zaskakuje kolorem mieniących się kryształków, niebiesko-zielone ziarna opalizują na złoto. Aż żal ich używać, same w sobie są ozdobą.
Natomiast wsypane do wody zmieniają jej kolor na morski błękit. Efekt jest nieziemski, nagle w mojej zwykłej łazience taka rozpusta :) mieć kawałek czystej rajskiej plaży.
Przejdźmy do samej kąpieli.
Sól szybko się rozpuszcza, uwalniając magię koloru, za nim w parze idzie również i zapach, przestrzenny, odświeżający.
Jednak to nie wszystko. Po takiej kąpieli moja skóra staje się gładka, jędrna, z widocznie poprawioną elastycznością. Nie ma mowy o jakimkolwiek przesuszeniu, czy ściągnięciu, nawet wprost przeciwnie, jest miła w dotyku, jakby aksamitna.
Do tego sól nie podrażnia skóry, nie powoduje swędzenia, czy zaczerwienienia.
Muszę przyznać że to jedna z niewielu soli, o ile nie jedyna, która przynosi ze sobą taką poprawę stanu skóry, że po wyjściu z wanny, brak jakiegokolwiek dyskomfortu.
Sól umilała mi upalne dni, ceniłam wtedy również odświeżenie jakie dawała. Teraz pomaga zwalczyć kiepski humor, spowodowany powrotem do dnia codziennego po urlopie, relaksuje, odpręża. To kawałek morza i wakacji, gdy za oknem stuka o parapet deszcz.
Sól można dostać w sklepie internetowym http://yasumi.eu/
oraz na Targach kosmetycznych, a najbliższe już niedługo 27-28 września w Warszawie.
Jak Wy relaksujecie się po całym dniu?
Peeling koniecznie cukrowy gruby, po tym ulubiony balsam, maseczka na twarz, kremik, wymalować paznokcie. Po czym pachnąca spędzić czas z ukochanym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Uwielbiam takie rytuały pielęgnacyjne. Od razu czuję się po nich lepiej
UsuńMa niesamowity kolor :) Ja się z solami średnio lubię przez brak efektów ale zwrócę na nią uwagę po twojej recenzji jak mi się takiego dodatku do kąpieli zechce :)
OdpowiedzUsuńTe ziarenka są przepiękne. Sól do kąpieli kojarzyła mi się zawsze z tymi tanimi opakowaniami z supermarketu, które mają nijakie działanie, zaciekawił mnie ten produkt :)
OdpowiedzUsuńTutaj po wyjściu z kąpieli, a nawet już w samej wannie widać zmianę jaka zachodzi na skórze
Usuńchętnie bym ten produkt przygarnęła, no i ten niesamowity kolor ;)
OdpowiedzUsuńcudowny kolor,chętnie się skuszę!
OdpowiedzUsuńurzekł mnie wygląd. chociaż nie powinnam się tym kierować. czuję się skuszona :)
OdpowiedzUsuńMa genialny kolor ;) Aż jestem ciekawa efektu jaki dawałaby w wannie ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością byłabyś zadowolona.
UsuńJa coś nie przepadam za solami, wolę produkty dające pianę :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwie maseczki z Yasumi i jakieś maleńkie serum :) sole do kąpieli niestety nie dla mnie, bo nie mam wanny
OdpowiedzUsuńByć może były to ampułki, uwielbiam je. Małe, a dają tak niesamowite efekty.
Usuń